czwartek, 18 grudnia 2014

KICHA,PRYCHA,KASZLE...


Szczerze mówiąc, wolę zimniejszy grudzień, a najlepiej i śnieżny. Natomiast za oknem mamy późną jesień, a długoterminowa prognoza pogody wskazuje na Święta bez śniegu :(  Szkoda. Gorsze od braku śniegu i atmosfery przedświątecznej  jest wzrost liczby zachorowań. Większość znajomych boryka się z przeziębieniem, dziwnymi wirusami, a do tego i gorszym stanem psychicznym.
Przed podjęciem drastycznych kroków jakim jest łykanie antybiotyków (właśnie moja mama otrzymała takie zalecenie od lekarza na przeziębienie, by szybciej przeszło), proponuję zmodyfikować dietę, wprowadzając do jadłospisu dodatkowe tzw. naturalne antybiotyki. 


Czosnek  - zawiera allicynę, która niszczy paciorkowce, gronkowce, bakterie E.Coli, a także grzyby, m.in. pleśniowe i Candida albicans (wywołują drożdżycę). Aby w pełni wykorzystać zdrowotne działanie czosnku lepiej jest jeść go na surowo, bo podczas obróbki cieplnej ten związek ulega zniszczeniu.

           Cebula - za­wie­ra związ­ki siar­ki, w tym al­li­cy­nę. Sok z ce­bu­li nisz­czy bak­te­rie od­po­wie­dzial­ne za in­fek­cje skóry, przy­spie­sza le­cze­nie ran,  za­le­ca­ny jest rów­nież w le­cze­niu za­pa­le­nia zatok i oskrze­li, kasz­lu, go­rącz­ce, prze­zię­bie­niu (aby przy­go­to­wać sok, wy­star­czy po­kro­ić ce­bu­lę na ka­wał­ki lub pla­stry, dodać miód i ewen­tu­al­nie sok z cy­try­ny, od­sta­wić na dobę w cie­płe miej­sce, od czas do czasu mik­stu­rę mie­szać, po czym prze­ce­dzić). Spożywamy na surowo.

           Żurawina – ma właściwości antybakteryjne. Spo­ży­wa­nie żu­ra­wi­ny po­moc­ne jest w le­cze­niu in­fek­cji wy­wo­ła­nych m.​in. przez E. coli (głów­nie za­ka­żeń dróg mo­czo­wych). Kwas hi­pu­ro­wy za­po­bie­ga roz­wo­jo­wi bak­te­rii na ścian­kach pę­che­rza mo­czo­we­go, co prze­ciw­dzia­ła in­fek­cjom.

            Propolis (kit pszczeli) - W skła­dzie kitu psz­cze­le­go wy­od­ręb­nio­no ok. 300 sub­stan­cji (m.​in. ży­wi­ce, bal­sa­my, wosk, olej­ki ete­rycz­ne, pyłek kwia­to­wy). Jego silne an­ty­bak­te­ryj­ne, prze­ciw­wi­ru­so­we i prze­ciw­grzy­bicz­ne wła­ści­wo­ści wy­ni­ka­ją naj­praw­do­po­dob­niej z współ­dzia­ła­nia ich wszyst­kich.

Pro­po­lis zwal­cza cho­ro­by in­fek­cyj­ne,  po­ma­ga w za­bu­rze­niach prze­wo­du po­kar­mo­we­go (m.​in. wrzo­dach, za­par­ciach, nie­ży­cie żo­łąd­ka), wzmac­nia układ od­por­no­ścio­wy, przy­spie­sza go­je­nie się ran, wiąże tru­ją­ce me­ta­le. Polecam miód z dodatkiem propolisu.



Pamiętajmy o ziołach – tymianek, oregano, bazylia, szałwia (pisałam na FB- Zdrowa Ty)   
Do jadłospisu wprowadzamy także :
Zielone warzywa, bo zawierają chlorofil, mający działanie oczyszczające i przeciwzapalne /pietruszka, kapusta włoska, jarmuż, szpinak/
Jogurt naturalny, bo poprawia mikroflorę jelita, poprawia odporność.
W okresie rekonwalescencji polecam niezbyt tłusty rosół z kury. 

Nie denerwujmy się, że nie zdążyliśmy na czas ze wszystkimi porządkami, że ciasto nie urosło, a w sklepie zapomnieliśmy czegoś kupić, a tu na dodatek z nosa się leje, kaszel dusi i mamy porządnie zapchane zatoki. Dajmy sobie dzień-dwa spokoju, nie zważając na to,że obowiązki wzywają, niech organizm powalczy z chorobą.
Życzę wszystkim dużo zdrowia i spokojnych Świąt!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz