niedziela, 29 listopada 2015

ENERGIA – CO JĄ ZABIERA ? CO JĄ DAJE?

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego po całym dniu „nicnierobienia” czujemy się wyczerpani? Natomiast po porannym bieganiu na przykład – czujemy się rześko i lekko? Dlaczego po zjedzeniu na szybko smacznej kanapki robi nam się ciężko na żołądku,  a po spożyciu powiedzmy zapiekanki warzywnej jest dobrze?

Nasza energia życiowa jest bardzo ważna – jej brak prowadzi do spadku formy fizycznej i chorób. Dobrze jest wiedzieć, co nam służy,wzmacnia, a co – osłabia.


Proponuję rozpatrywać to zagadnienie na kilku poziomach – emocjonalnym, fizycznym, duchowym. Wszystkie odpowiedzi są w Tobie i tak naprawdę nikt za Ciebie nie zrobi idealnego „ przepisu na życie”.  Każdy z nas jest inną osobowością  i ma swoją własną drogę : to, co jest wskazane dla jednego, wcale nie musi odpowiadać drugiemu. Wsłuchajmy się w siebie, nie oczekujmy natychmiastowych zmian (zazwyczaj słomiany zapał i szybkie efekty mają bardzo krótki żywot) Wprowadzaj zmiany małymi kroczkami, ale systematycznie :-)

Będę powracać do tego zagadnienia, na początek chcę zaproponować takie oto pytania, zadajcie je sobie –
  •      Co pozbawia mnie energii? / zbyt długie przeglądanie serwisów społecznościowych, porządkowanie dokumentów, brak czasu, zamartwianie się  itp./

Zapisz odpowiedzi na kartce. Pomyśl, czy te działania są niezbędne w twoim życiu? Czy jest osoba, która pomoże tobie w ich wykonywaniu? Co możesz zrobić natychmiast, by ograniczyć negatywny wpływ tych czynności na ciebie?
  •         Co dodaje mnie energii? Co mnie wzmacnia?  / spotkania ze znajomymi, hobby, spacery, wycieczki, aktywny wypoczynek /

Zapisz odpowiedzi na kartce. A teraz zastanów się – czy dbasz o to, by te czynności regularnie pojawiały się w twoim życiu? Ile czasu na nie poświęcasz? Co jeszcze może Cię uszczęśliwić?



Spróbujcie zacząć od zmian na poziomie emocjonalnym, jestem pewna, że zobaczycie poprawę samopoczucia.


I niech MOC będzie z Wami ;)

poniedziałek, 9 listopada 2015

Poniedziałek, nowy tydzień. Jak go rozpoczniemy?

Co najczęściej słyszymy dookoła w poniedziałek? „Nie lubię poniedziałku”,”ale się nie wyspałam/em”,”ale mi się nie chce”.  Nie nastraja optymistycznie, co?

Już w niedzielę wieczorem większość osób odczuwa nieprzyjemne emocje związane z tym, że następnego dnia trzeba będzie wcześniej wstać i iść do pracy. A w poniedziałek właśnie słyszymy te negatywne wypowiedzi i wtedy nasze samopoczucie naprawdę nie jest najlepsze.

Zawsze jest wybór – albo poddać się temu zbiorowemu narzekaniu albo spróbować coś zmienić.
Zapytaj siebie –
·         Jak mogę zmienić swoje nastawienie?
·         Co mogę zaplanować na poniedziałek, by umilić sobie życie?
·         Co dobrego może się wydarzyć w tym tygodniu?

Wtedy pojawią się rozwiązania (dla każdego swoje) – może to być zaplanowanie spotkania z przyjacielem, może to być wyjście do kina – tak, właśnie w poniedziałek!, może zakup nowej książki?
Możesz także zrobić listę zadań na cały tydzień, by mieć ogólne spojrzenie na obowiązki i w ciągu tygodnia po kolei je odhaczać, a nie mieć przerażającej wizji w głowie „o Boże, ile mam do roboty, jak to wszystko załatwię?!”


Czyli, mniej stresu, więcej zadowolenia! Dbajmy o swoje samopoczucie na co dzień, nie warto poddawać się narzekaniu, które nic dobrego nie wnosi :)