O MIŁOŚCI DO SIEBIE
Miłość do siebie, taka prawdziwa,
głęboka, nie zakrawająca na totalny egoizm jest dla mnie wyzwaniem. Wciąż się
uczę dostrzegać swoje potrzeby, swoje mocne strony, pracować nad
niedoskonałościami i dać sobie prawo być niedoskonałą.
W dzieciństwie często słyszałam,
że nie wypada być samolubem, chwalić się osiągnięciami, że ważniejsze jest „my”
niż „ja”, że dobro ogółu jest ponad dobrem jednostki. Dorastając narzuciłam na
barki kompleksy związane z wyglądem, z brakiem romantycznej książkowej miłości itd.
Wisienką na torcie stało się związanie z człowiekiem, który te kompleksy
dodatkowo „dokarmiał” , pozwalając sobie na nieustanną krytykę i ośmieszanie.
Kiedy nastąpiła zmiana? Trudno powiedzieć, być może wtedy, gdy zrozumiałam, że dotychczasowe
myślenie mnie pogrąża, że toksyczna miłość nie zaprowadzi do niczego dobrego.
Zmiany zachodziły stopniowo – po zmianie
nastawienia do siebie w moim życiu pojawiły się osoby i zdarzenia, które mnie
uskrzydliły. Uwierzyłam we własne siły, nawet gdy po drodze napotykałam
trudności czy niepowodzenia umiałam się podnieść i iść dalej, a nie użalać się
nad sobą, poddając się ślepo zaistniałym okolicznościom.
Nauczyć się kochać siebie można,
życie nabiera innego wymiaru, wiem o tym. Trafiłam na artykuł, w którym jest
cytowana p. Maria Rotkiel, znana pani psycholog, która w swojej książce poleca
wprowadzić w życie kilka prostych rzeczy. Spróbuj i zauważ zmianę :)
1. Zacznij każdy dzień od jakiejś przyjemności. To może
być smaczne śniadanie, posłuchanie ulubionej muzyki w drodze do pracy,
założenie ubrania, które lubisz.
2. W ciągu dnia dbaj o chwile odpoczynku, by spokojnie
wypić kawę czy pospacerować.
3. Przynajmniej raz w tygodniu spraw sobie jakiś prezent.
Cokolwiek, nawet niedrogi drobiazg!
4. Zjedz lunch lub obiad, nie zajmując się pracą i nie
myśląc o problemach i obowiązkach.
5. Zaplanuj na wieczór jakąś przyjemność. To może być
kolacja z mężem po pracy lub wyjście z koleżankami do kina.
6. Codziennie mów sobie afirmację, czyli swoją mantrę,
swoje pozytywne hasło, które poprawia ci nastrój i motywuje. Np. „Dziś wszystko
ci się uda”, „Jesteś wyjątkowa i zasługujesz na to, co najlepsze”.
7. Codziennie powiedz sobie też jakiś komplement. Spójrz
w lustro, pochwal siebie za coś.
8. Mów bliskim, czego potrzebujesz i co jest dla ciebie
ważne.
9. Nigdy nie mów i nie myśl o sobie źle, koncentruj się
na pozytywnych myślach i emocjach.
10. Uśmiechnij się do siebie!