Tak jak obiecałam, dzielę się
ulubionymi przepisami potraw, które chętnie gotuję jesienią :
Króluje zupa –krem z
dyni, to jest absolutny nr 1 :)
Składniki:
- 1 mała dynia lub 1 wielki
kawałek
- 2 średnie ziemniaki
- 1,5 litra bulionu drobiowego
- mała puszka mleka kokosowego
- 2 średnie cebule
- 2 ząbki czosnku
- 1 czerwona papryczka czili
- 3-4cm kawałek imbiuru
- 1 łyżeczka mielonego kuminu
rzymskiego
- 1 łyżeczka curry w proszku /wg
uznania, można nie dodawać/
- liść laurowy
- sok z 1 limonki
- olej
- sól, pieprz
- grzanki
Przygotowanie:
Dynię pokroić na kawałki,
posmarować oliwą i wstawić do nagrzanego
(180 C) piekarnika na 20 min aż dynia zmięknie. Po wystygnięciu obieramy ze skóry i kroimy na mniejsze kawałki
.Obieramy i kroimy w kostkę cebulę, czosnek na drobne kawałki, imbir ścieramy
na tarce. W garnku rozgrzewamy olej i podgrzewamy na średnim ogniu suche
przyprawy: kumin, curry, liść laurowy, ziele angielskie. Jak zaczną pachnieć
intensywnie, dodajemy cebulę, czosnek, imbir, pół pokrojonej papryczki chili i znowu smażymy przez około 2-3 min. Następnie
dorzucamy do tego dynię i ziemniaki pokrojone w kostkę, zalewamy gorącym
bulionem i gotujemy do miękkości ziemniaków, dodajemy mleko kokosowe, sok z
limonki i miksujemy wszystko na krem. Jeżeli zupa jest za gęsta, dodajemy
więcej bulionu. Doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy z grzankami.
Druga zupa na mojej
liście to marokańska zupa – Harira .
Cudownie rozgrzewająca, sycąca –
w sam raz na późną jesień.
Znalazłam nawet nie przepis, a wskazówki
Agnieszki Kręglickiej w „Wysokich obcasach” i dalej cytat :
„Poprzedniego dnia trzeba
namoczyć ciecierzycę, kilkakrotnie zmieniając wodę. Powolny czas gotowania zupy
bierze się z konieczności długiego gotowania ziarna, więc użycie ciecierzycy z
puszki byłoby zaprzeczeniem istoty zupy.
Namoczoną ciecierzycę zalewamy
świeżą wodą i nastawiamy do gotowania, na razie bez przypraw. W osobnym garnku
na oleju obsmażamy mięso pokrojone w kostkę. Można wrzucić je bezpośrednio do
gotującej się ciecierzycy, ale obsmażenie czyni zupę pełniejszą, głębszą w
smaku (dotyczy to ciemnych mięs, a nie kurczaka). Wraz z mięsem rumienimy
cebulę, czosnek, marchewkę i selera naciowego. Można dorzucić całą włoszczyznę,
ale smak mają nadać przyprawy, a nie warzywa. Laskę cynamonu wkładamy w całości
- poczujemy ją mocniej niż lekko zwietrzały zmielony proszek. Odwrotnie imbir -
zamiast korzenia w kawałku dodajemy imbir mielony, bo właśnie taki popularny
jest w Maroku i smakuje inaczej niż świeży. Trochę słodkiej i ostrej papryki,
trochę tartej gałki muszkatołowej, kumin, świeżo mielony czarny pieprz i
oczywiście sól.
Marokańczycy dodają do hariry
kurkumę i szafran. Jest to uzasadnione, bo to zupa odświętna i na miejscu
uprawiają cenne szafranowe krokusy. Kto pragnie zupy ekskluzywnej, powinien
namoczyć czerwone pręciki, najlepiej poprzedniego dnia, i rozdrobnione dodać
wraz z zażółconym płynem do zupy. Ponieważ uważam, że przy tylu innych smakach
zapach szafranu się gubi, używam wyłącznie kurkumy. Szczególnie że dostałam ją
niedawno w kawałku, a rozbita i utarta w moździerzu jest niezwykle mocna w
kolorze i smaku. Gdy ciecierzyca zmięknie, łączymy zawartość obu garnków,
dolewamy wody i gotujemy dalej. Teraz można dodać namoczoną wcześniej
soczewicę, która dzięki namoczeniu ugotuje się szybciej, dorzucić garść ryżu
lub drobnego jak ryż makaronu. Ja pomijam dodatek mączny, bo zupa i tak jest
gęsta, a kluski lub ryż czynią ją kleistą na następny dzień. Smaku dopełniają
pomidory pelati z puszki lub koncentrat pomidorowy. A przed podaniem konieczne
są sok z limonki i świeża kolendra.”
Gdy pierwszy raz ugotowałam tę
zupę (z dodatkiem wołowiny, można użyć innego mięsa), byłam zachwycona tym
niepowtarzalnym orientalnym aromatem i smakiem. Polecam na chłodniejsze dni i
pamiętajmy, że jesienią warto zmodyfikować jadłospis, ponieważ otoczenie też
się zmieniło.
•
Jedzcie mniej produktów i dań ochładzających
organizm. Z początkiem jesieni
często więcej jemy, bo chcemy zwyczajnie się ogrzać, jedzcie więcej ciepłych
rozgrzewających zup, używajcie rozgrzewających przypraw - imbir, liść laurowy, czosnek, kminek,
kardamon, cynamon, goździki
Oto pomocna tabela –
Pokarmy
rozgrzewająco-osuszające (dobre na deszczowe dni)
|
Produkty
wilgotne/oleiste( dobre na wietrzną pogodę)
|
Smak ostry Smak
słodki,słony,kwaśny
- papryka,
ziarna gorczycy, majeranek, kozieradka -
daktyle,melony,gruszki, koper
- chrzan,imbir,czosnek,ziele
angielskie - gotowana
marchewka, fasola,cieciorka
-
rzepa,rzodkiewka,cebula surowa -
ryż basmati, masło klarowane, kolendra
-
oliwa, sól,ocet winny
-
kabaczek, awokado
-
kwaśna śmietana, twarożek, biały ser
-
cząber, cytryna, grejpfrut, śliwki
powrócę z przepisami na pyszne bakłażany :)