niedziela, 7 grudnia 2014

Dodaje post z jesieni, mimo nadchodzącej zimy, wciąż jest aktualny :)


JAK NIE PRZYTYĆ JESIENIĄ?

Na wiosnę łatwiej się chudnie, a jesienią – tyje.  Jesienią brakuje  słoneczka, zmniejsza się produkcja „hormonu szczęścia”, serotoniny i podświadomie staramy się poprawić swój stan emocjonalny innymi sposobami. Niestety, najczęściej jest to zjedzenie czegoś słodkiego lub tłustego.
Jak sobie z tym radzić?
Mniejsze porcje.  Jedzcie co 3-4 godziny niewielkie porcje jedzenia, dzięki temu jedzenie w całości będzie przetrawione, a poziom cukru we krwi będzie stabilny. Ryzyko przejedzenia w takim przypadku jest minimalne J
Zaczynajcie dzień z jedzenia z dodatkiem błonnika, a na koniec dnia jedzcie produkty lekkostrawne. Zapewnicie sobie lepszą perystaltykę jelit i spowolnicie proces szybkiego wchłaniania węglowodanów o wysokim indeksie glikemicznym.
Jedzcie mniej produktów i dań ochładzających organizm.  Z początkiem jesieni często więcej jemy, bo chcemy zwyczajnie się ogrzać, jedzcie więcej ciepłych rozgrzewających zup, używajcie rozgrzewających przypraw  - imbir, liść laurowy, czosnek, kminek, kardamon, cynamon, goździki.
Nie przesadzajcie z herbatami i naparami. Zawierają taniny, które zatrzymują wodę w organizmie. W celu obniżenia ich stężenia nie zaparzajcie herbaty zbyt długo.
Warto zwiększyć spożycie produktów, bogatych jodem. Owoce morza, ryba morska, wodorosty.  Sól jodowana. Jod wchodzi w skład hormonów tarczycy i stymuluje ich wytwarzanie.
Wyśpij się!  Chroniczne niewyspanie doprowadza do zmniejszenia wytwarzania leptyny- hormonu, który hamuje poczucie głodu i zwiększenia poziomu greliny, hormonu sytości. Jako rezultat – znowu biegniesz do lodówki!
Więcej ruchu! Oprócz spalania kalorii zwiększysz poziom endorfin, które pomagają przy obniżonym nastroju.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz